Forum VW Golf V

Witam kolegów,
Ostatnimi czasy rozglądam się za nowym samochodem i wpadł mi w oko fajny golf 5 gti rok 2008.Wszystko tak jak chcę, tylko jeden minus. Duży przebieg rzędu 300 tys. Czy w ogóle warto zawracać sobie głowę oględzinami? Przebieg jest wysoki, ale oryginalny, jest Nap i carpass. Auto użytkowane prawie tylko na autostradach (Holandia). Są papiery od s samego początku. Każdy przegląd i wymiany. Olej robiony co 10 tys. Robiony rozrząd dwukrotnie, mimo że żadnych objawów nie było. To jak koledzy? Link https://www.marktplaats.nl/a/auto-s/vol ... ousPage=lr

gdzie link lub zdjęcia?!

Edytowane.

Aż tak bardzo chcesz się pchać w 330 tys km? Dzisiejsze motory to nie dawne KR czy AFN, na których takie przebiegi nie robiły większego wrażenia

Właśnie nie wiem czy warto czy nie. Zdaję sobie sprawę, że to duży przebieg, ale z doświadczenia wiem, że czasem lepiej wziąć coś z większym przebiegiem Ale dobrze utrzymany, niż z mniejszym ale nie dbany. Stąd pytanie do Was... Cena niska bo tutaj jeszcze bardziej niż w Polsce patrzą na przebieg, zamiast na stan.
Oczywiście biorę pod uwagę że potrzeba będzie trochę zainwestować, ale to akurat nic strasznego. Pozdrawiam

piasty amorki sprężyny tuleje tarcze klocki itp... z tym trzeba się liczyć chyba że są kwity na wymianę lub ich stan nie budzi wątpliwości, podstawowa sprawa to kondycja silnika, czy żłopie olej a jeśli tak to w jakiej ilości? Jak trzyma doładowanie, stan turbosprężarki. Warto też sprawdzić kompresję, to możesz zrobić ale stanu panewek, wałka i innych elementów nie sprawdzisz.

Na początek ogólna diagnostyka VCDS silnika i wszystkich modułów, jazda próbna, jakiś warsztat, ocena i tyle.Zawsze istnieje tzw. "ryzyk fizyk" przy kupnie auta używanego. Osobiście nie pchałbym się w taki przebieg.

Zawsze można zrobić 120 tys km dla lepszego samopoczucia i dla zmyłki żony, rodziny, znajomych no i sąsiadów

Jutro najprawdopodobniej pojadę po pracy obejrzeć, przejechać się i podpiąć vcdsa. Zobaczymy co wypluje. Jeśli wszystko będzie git to pojadę na Warszawy obejrzeć mechanicznie. Czyli jeśli wszystko będzie w porządku można się pokusić?

Jak na taki przebieg to ma nadzwyczaj zadbany środek, nic nie jest powycierane ani przetarte, felgi też nie poobdzierane. Chyba ktoś walił długie trasy tym autem i raczej dbał.

U siebie w GTI mam już ponad 250 tys km i jakoś nie czuć tego po aucie. Duża cześć z tych samochodów jeździ normalnie na codzień wiec nawet 300 tys przebiegu nie powinno dziwić. Ale patrząc po ogłoszeniach większość aut ma znikome przebiegi, mój w momencie wystawiania miał najwyższy ze wszystkich V GTI

Najprawdopodobniej trochę się spóźniłem, dzisiaj ktoś koło 20 przyjechał po niego. Do czwartku zarezerwował go. Jak nie uda mu się kupić to ja pojadę :p

Poczekaj, kupisz go w Polsce z przebiegiem 160tys km ale będzie drożej

to co rzuciło mi się w oczy to skóra i brak grzania stołków. występowała taka konfiguracja? a może środek miał już ostro zjechany, trafiła się dobra oferta na skórę i poszła podmianka...

Tyson pisze: ↑

20 mar 2018, 20:45

to co rzuciło mi się w oczy to skóra i brak grzania stołków. występowała taka konfiguracja?

na 100% występowała na pewno na ciepłe kraje jak Włochy, Francja itp...

Widać ten przebieg choćby po galce zmiany biegów.

Do zamknięcia, udało się znaleźć coś innego