#274164
Witam mam 2 pytania.
Czy jest możliwość zamontowania źle górnego mocowania? Są 3 śruby ten sam rozstaw z tego co wiem plus wypustka, ona gdzieś wchodzi czy coś? I te strzałki one jakoś maja konkretnie iść na to jakąś różnice ? Czy jakoś inaczej się powinno to przekręcić? Nie zauważyłem żeby przy montażu w samochodzie coś było.
Z tego co doczytałem strzałki maja iść do wewnątrz auta w stronę drugiej kolumny a wypustka ma być z przodu. Czyli będę musiał przekręcić. Mam nadzieję że dam radę to zrobić lewarujac auto i odkrecajac samą górę bez rozpinania czego kolwiek
Wymieniłem Amory przód i zamiast odkręcić sworzeń od zwrotnicy to odkrecilem 3 śruby na wahaczu, wg to włożenie amora w poprzednie miejsce bez młotka graniczy z cudem, uderzałem w ten wpust żeby po minimetrze wchodził plus rozwieralem długo zeszło ale wszedł. Zwrotnica w sensie mocowanie dolne trochę obite ale raczej nie możliwe żeby się skrzywila. Ogólnie udało mi się to zrobić bez wyciągania zwrotnicy, nie wiem jak ale dałem radę xd . Po wymianie lekko mnie ściąga plus przy skrecaniu w prawo czuje mały opór jakby koła chciały się wyprostować . Końcówka drążka nie odkrecana tylko wybita ze zwrotnicy. Puszczajac kierownicę podczas skrętu wraca do prosta normalnie. Wydaje mi się że zbierznosc plus pk przez odkrecenie niepotrzebne tych śrub przy wahaczu do zrobienia . Czy coś skompalem po drodze? Wiem że kątów pk się nie ustawia z przodu. Wcześniej wszystko było idealnie. A teraz lipa.
Czy jest możliwość zamontowania źle górnego mocowania? Są 3 śruby ten sam rozstaw z tego co wiem plus wypustka, ona gdzieś wchodzi czy coś? I te strzałki one jakoś maja konkretnie iść na to jakąś różnice ? Czy jakoś inaczej się powinno to przekręcić? Nie zauważyłem żeby przy montażu w samochodzie coś było.
Z tego co doczytałem strzałki maja iść do wewnątrz auta w stronę drugiej kolumny a wypustka ma być z przodu. Czyli będę musiał przekręcić. Mam nadzieję że dam radę to zrobić lewarujac auto i odkrecajac samą górę bez rozpinania czego kolwiek
Wymieniłem Amory przód i zamiast odkręcić sworzeń od zwrotnicy to odkrecilem 3 śruby na wahaczu, wg to włożenie amora w poprzednie miejsce bez młotka graniczy z cudem, uderzałem w ten wpust żeby po minimetrze wchodził plus rozwieralem długo zeszło ale wszedł. Zwrotnica w sensie mocowanie dolne trochę obite ale raczej nie możliwe żeby się skrzywila. Ogólnie udało mi się to zrobić bez wyciągania zwrotnicy, nie wiem jak ale dałem radę xd . Po wymianie lekko mnie ściąga plus przy skrecaniu w prawo czuje mały opór jakby koła chciały się wyprostować . Końcówka drążka nie odkrecana tylko wybita ze zwrotnicy. Puszczajac kierownicę podczas skrętu wraca do prosta normalnie. Wydaje mi się że zbierznosc plus pk przez odkrecenie niepotrzebne tych śrub przy wahaczu do zrobienia . Czy coś skompalem po drodze? Wiem że kątów pk się nie ustawia z przodu. Wcześniej wszystko było idealnie. A teraz lipa.